czerwień na ustach i walizka czernią lśniąca
pewny krok, jak na wybiegu hit miesiąca
złoto, brylanty, ci najbliźsi przyjaciele
szeroki przestwór Styksu w Afrodyty ciele

powiedz czy szpilki krwią podbite
zabiorą Cię na szczyty świata
a kiedy wszystkie będą już zdobyte
przekonasz się czy wciąż potrafisz latać

kupony odcinając swej młodości
jedną i tysiąc zabiłaś w sobie miłości
żadne serce z lodu nie jest, nawet Twoje
nie mów mi że nic Cię nie kosztują te podboje

powiedz czy szpilki krwią podbite
zabiorą Cię na szczyty świata
a kiedy wszystkie będą już zdobyte
przekonasz się czy wciąż potrafisz latać

w końcu zegary wskazówkami zaczną ranić
Twoje odbicie w mieście nocy sepią zblednie
kto wtedy będzie tutaj żeby Ciebie zbawić
na boso księżycową smugą w dal odbiegniesz

powiedz czy szpilki krwią podbite
zabiorą Cię na szczyty świata
a kiedy wszystkie będą już zdobyte
przekonasz się czy wciąż potrafisz latać