Wyryte w sercu śpią
zapomniane w świetle dnia
odciski Twoich rąk
czułe słowa z dawnych lat

Trwaj w bieli satynowej
nie szeptaj, nie mów nic
dawno na drodze nowej
ja myślę wciąż gdzie iść

sepią zarastają
wszystkie moje wspomnienia
lata przemijają
nic wokół się nie zmienia